Dobry funkcjonariusz, to dobrze wyszkolony funkcjonariusz.
Szkolenia i podnoszenie kwalifikacji w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej w Przemyślu to nic nadzwyczajnego. Nasi mundurowi szkolą się właściwie cały czas.
Kilka dni temu przeszli szkolenie z zakresu ratownictwa górskiego. Kursanci doskonalili umiejętności posługiwania się technikami linowymi, poszukiwania osób zaginionych, medycyny oraz topografii. W szkoleniu wykorzystano śmigłowiec, scenariusz ćwiczeń nawiązywał do wypadku w górach po uderzeniu pioruna. Funkcjonariusze symulowali zdarzenie, w którym niezbędna była współpraca służb, a śmigłowiec był wykorzystany do relokacji ratowników i ewakuacji poszkodowanych.
- Działania z wykorzystaniem śmigłowca i technik linowych prowadzone są przez Straż Graniczną nie tylko w typowych działaniach operacyjnych ale również, jak pokazała niedawna akcja pomocy powodzianom, w przypadku wystąpienia klęsk żywiołowych i zagrożenia życia ludzkiego. - mówi Piotr Zakielarz, z referatu prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu .
W kursie brali udział funkcjonariusze Straży Granicznej z bieszczadzkich placówek w Ustrzykach Górnych i Wetlinie oraz ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR.