30 października premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że przez trzy dni cmentarze będą zamknięte. Miało to spowodować zmniejszenie liczby dziennych zakażeń koronawirusem. Na bramach cmentarzy w Polsce, także w Przemyślu pojawiły się informacje, że wejście na teren nekropolii jest zabronione. Na tej decyzji ucierpieli sprzedawcy kwiatów i zniczy, którzy nagle zostali pozbawieni możliwości handlu.
Przemyśl - pomoc dla handlujących
- Zawarliśmy kilkanaście umów dzierżawy gruntów na okres od piątku (30 października) do niedzieli (1 listopada) - powiedział Dariusz Łapa, sekretarz miasta Przemyśla. Chodzi o umowy z osobami handlującymi w tym okresie zniczami i kwiatami w okolicach przemyskich cmentarzy. Ci przez decyzję rządu stracili możliwość na owocną sprzedaż swoich towarów.
- Tym razem (przez decyzję rządu - red.) na przysłowiowym lodzie zostali producenci kwiatów, którzy stracili możliwość sprzedaży w okresie święta 1 listopada, a więc wtedy kiedy sprzedają ponad 90 proc. swoich produktów - skomentował sytuację Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla.
Przemyśl - rekompensata dla handlujących zniczami i kwiatami
- Pracownicy Urzędu Miejskiego kontaktują się z osobami, które miały zawarte umowy i dogadujemy się z tymi dzierżawcami w jakiej formie im to zrekompensować - podkreślił sekretarz miasta. - Mamy do zaproponowania przeniesienie opłaty i dzierżawy na przyszły rok albo wydłużamy termin dzierżawy na kolejne dni, gdzie mogą dalej ten handel prowadzić, bądź zwracamy środki finansowe za dzierżawę w całości - poinformował Łapa.
Jeszcze w minioną sobotę rano Wojciech Bakun zaapelował na swoim Facebook'u, by tak jak zawsze kupować znicze i kwiaty od handlujących, a na cmentarz pójść po prostu wtedy, kiedy będzie to możliwe.
"Proszę Państwa, aby w miarę możliwości kupili Państwo kwiaty tak jak czynicie to Państwo co roku, a na cmentarz będziecie mogli je zanieść we wtorek czy środę. Możecie też zatrzymać jeden czy dwa bukiety w domu. Pamiętajcie, że w tym trudnym dla wszystkich czasie tylko wzajemne wspieranie się pozwoli nam przetrwać" - napisał prezydent.
Polecany artykuł: