mecz

i

Autor: SRS Przemyśl

Przemyscy piłkarze ręczni z ORLEN Upstream SRS Przemyśl pokonali lidera tabeli!

2022-02-07 15:01

Mimo, że nie byli faworytami, przemyscy Gladiatorzy po raz kolejny pokazali klasę i pokonali bardzo mocną drużynę Ostrovia Ostrów Wielkopolski wynikiem 28:29.

Przed sobotnim meczem w Ostrowie Wielkopolskim znawcy piłki ręcznej zdecydowanie obstawiali zwycięstwo lidera, drużyny gospodarzy, Ostrovii Ostrów Wielkopolski. Przez to, że ostrowianie nie przegrali na swoim parkiecie od wielu miesięcy, kibice z Wielkopolski Arenę Ostrów nazywali „jaskinią lwa”. To miało być czternaste zwycięstwo w sezonie.

No i wtedy pojawili się Gladiatorzy z Przemyśla... Z ubytkami w składzie, bo w meczu nie mógł wystąpić Daniel Dutka, nie wystąpili także najzdolniejsi juniorzy, bo w tym samym czasie rozgrywali turniej 1/8 Mistrzostw Polski Juniorów w Płocku.

Mimo tego pokazali klasę, po raz kolejny udowodnili, że nie bez przyczyny znaleźli się w Lidze Centralnej.

- Nasz zespół wygrał jak najbardziej zasłużenie. Gladiatorzy byli dojrzalsi, popełniający mniej błędów, ale przede wszystkim mieli pomysł, jak zmóc lidera. Nie porywali się na wymianę ciosów, bo to mogło bardzo źle się skończyć. Zachowując odpowiednie tempo gry, w odpowiednich momentach odpalali. Niewiele było fragmentów, w których pozwolili się zdominować. A w zasadzie taki moment był jeden. Błyskawicznie jednak stanęli na nogi i pomaszerowali z pewnością siebie po siódme z rzędu zwycięstwo – powiedział nie kryjąc dumy Robert Skawiński, prezes zarządu SRS PRZEMYŚL.

Około godziny 19.30, w sobotę 5 lutego przemyscy piłkarze ręczni z ORLEN Upstream SRS Przemyśl wysłali do wszystkich swoich kibiców jasny przekaz: "nigdy w nas nie wątpcie, nigdy nie stawiajcie nas na straconej pozycji!" Nasi Gladiatorzy sprawili nie lada niespodziankę, pokonując po znakomitym spotkaniu lidera tabeli, zespół, który poniósł dopiero pierwszą porażkę w Lidze Centralnej.

- Nasi Gladiatorzy końcówkę rozegrali po profesorsku. Byli nieuchwytni dla przeciwnika. Po bramkach Tomasza Biernata, Tomasza Mochockiego i dwukrotnie Dzianisa Krytskiego na 90 sekund przed finałem było 27:29. Mimo pressingu na całym placu, lider nie był w stanie odwrócić losów spotkania. Przegrał po raz pierwszy w sezonie i jesteśmy ogromnie dumni, że stało się to w starciu z naszymi Gladiatorami - komentuje R. Skawiński.

Warto dodać, że przemyski zawodnik Paweł Stołowski został wybrany najwartościowszym zawodnikiem meczu w Ostrowie Wielkopolskim.

Ostrovia Ostrów Wielkopolski – ORLEN Upstream SRS Przemyśl 28:29 (16:17)

Przeczytaj całą relację prezesa SRS Przemyśl z tego meczu!

Dla Niemców ceny na polskich stacjach są niskie

QUIZ: Luksusy w PRL-u. Kto tak żył w Polsce Ludowej?

Pytanie 1 z 10
Marka zachodniego pudru do twarzy sprzedawanego w Pewexie, to: