Czy dziś wieczorem i w nocy czeka nas pogodowy armagedon w Przemyślu i na ziemi przemyskiej? Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozsyła już alerty drogą SMS-ową, ponieważ na dziś meteorolodzy przewidują „silny incydent burzowy nad Polską” i „niebezpieczny przebieg warunków pogodowych”. Brzmi strasznie. Co nas czeka?
Średnica gradu osiągnie 8 cm?!
„ W pobliżu strefy aktywnego, pofalowanego frontu atmosferycznego, oddzielającej dwie skrajnie zróżnicowane termicznie masy powietrza, wystąpi dogodne środowisko termodynamiczne do rozwoju aktywnych układów burzowych z wbudowanymi liniami szkwałowymi, a także superkomórek. Wygląda na to, że od wczesnych godzin porannych, początkowo na południowym - zachodzie i częściowo południu kraju będzie przemieszczać się mezoskalowy system konwekcyjny, z dalszą trajektorią skierowaną na północny - wschód, do regionów środkowych, cz. północnych, cz. wschodnich i północno - wschodnich (możliwe bow echo). Następnie w godzinach popołudniowych i wieczornych miejscami na południu oraz wschodzie prognozowana jest inicjacja burz superkomórkowych z rotującymi prądami wstępującymi, które przyniosą największe zagrożenie opadami dużego i bardzo dużego gradu - średnica gradzin w najsilniej wypiętrzonych (kilkanaście kilometrów) chmurach konwekcyjnych może przekraczać aż 5-8 centymetrów (!), ponadto będą generować ulewne opady deszczu z bardzo silnymi / niszczącymi porywami wiatru (wymieszane warstwy powietrza w dolnych 5 km troposfery oraz duża energia potencjalna dostępna drogą konwekcyjną >1500-2500 J/kg napędzające dynamiczne prądy zstępujące). „ - pisze na swoim profilu specjalista od pogodowych zjawisk, Grzegorz Zawiślak – Pilosh Storm Chaser.
Uważajcie na siebie, zabezpieczcie przedmioty, które może porwać wiatr i nie wychodźcie z domu podczas burzy:
- Pamiętajmy o tym aby w domu mieć latarkę, baterie oraz naładowany telefon komórkowy. Niestety często w trakcie burz dochodzi do awarii linii energetycznych. Jeżeli już wychodzimy z domu : absolutnie unikajmy obszarów zadrzewionych. Nie wchodźmy do parków, lasów. - mówi Marcin Betleja, rzecznik prasowy podkarpackich strażaków.
Niestety niebezpieczna aura może utrzymać się w naszym regionie do niedzieli.