rogale

i

Autor: A.Cichy

Rogale i gęsina na Świętego Marcina w Przemyślu

2024-11-11 20:36

Gdzie w Przemyślu zjemy świętomarcińskiego rogala i wykwintne dania z gęsiny? Sprawdziliśmy to!

Mimo, że to nie przemyskie, a nawet nie podkarpackie tradycje, to wygląda na to, ze zaczynają się całkiem dobrze czuć w mieście nad Sanem. Tradycja wypiekania rogali w listopadzie wywodzi się jeszcze z czasów pogańskich, kiedy to słowiańskim bogom składano ofiary z wołów, a w zastępstwie z ciasta zwijanego w wole rogi. Później tradycję przejął kościół i sprytnie połączył ją z postacią świętego Marcina, którego święto przypada właśnie w listopadzie, a kształt rogala został porównany do kształtu podkowy, którą miał zgubić koń świętego.

Tradycja wypiekania rogali powstała w Poznaniu w 1891 roku, kiedy to ówczesny proboszcz parafii Św. Marcina zachęcił wiernych by zaczęli wypiekać rogale dla biednych. Cała akcja tak przypadła do gustu poznaniakom, że w 1901 roku zwyczaj tego wypieku przejęło Stowarzyszenie Cukierników.

Dlaczego w Przemyślu nie możemy używać nazwy „rogale świętomarcińskie”?

Ani w Przemyślu, ani w żadnym innym mieście nie wolno tego robić, bo jest to nazwa zastrzeżona tylko dla posiadaczy certyfikatu Kapituły Poznańskiego Tradycyjnego Rogala Świętomarcińskiego, która powstała z inicjatywy Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu, Izby Rzemieślniczej i Urzędu Miasta Poznania.

Nie oznacza to jednak, że mieszkańcy innych miast Polski nie mogą pocieszyć podniebienia wyjątkowym smakiem bogatych rogali. W Przemyślu od kilku lat w okolicach Święta Niepodległości możemy ich posmakować.

Nadsańskie rogale to „Rogale wujka Marcina” i „Marciniaki”

- Muszę z przyjemnością przyznać, że od 2017 roku roku popularność rogali wujka Marcina w Przemyślu przerasta nasze najśmielsze oczekiwania – mówi Joanna Pichur, właścicielka cukierni Selfier w Przemyślu – Nie trzymamy się też rygorystycznie receptury, ale zdecydowanie na korzyść naszych gości, ponieważ nasze ciasto jest zdecydowanie szlachetniejsze, gdyż margarynę zastępujemy masłem.

- Nasze „Marciniaki” wzięły swą nazwę od koleżanki, która pracuje na produkcji – mówi Dorota Rusnak – Niemiec, kierowniczka z cukierni Fiore - Recepturę dostaliśmy od zaprzyjaźnionej cukierni z Poznania. Jest to ciasto francuskie z białym makiem, orzechami włoskimi i skórką z pomarańczy.

Gęsina na Świętego Marcina

Rogale to nie jedyna polska tradycja w okolicach święta Świętego Marcina. Z województwa kujawsko – pomorskiego wywodzi się zwyczaj spożywania gęsiny 11 listopada, kiedy to przypada święto Świętego Marcina. Ten zwyczaj też ma swoją legendę, która opowiada o tym, że święty Marcin patron żołnierzy i ubogich tak bardzo nie chciał zostać biskupem, że aby uniknąć mianowania ukrył się przed wysłannikami papieża, lecz jego obecność zdradziły hałasujące gęsi. Marcin został biskupem, a nieszczęsne gąski trafiły na polskie stoły.

Z racji jesiennej pory i tego, że w tym okresie gęsina jako mięso sezonowe jest najlepszej jakości, zwyczaj ten się przyjął, a na przemyski grunt od trzech lata przenosi go Maciej Łabuński, właściciel restauracji Bosko, który reprezentuje Przemyśl i Podkarpacie w Ogólnopolskim Festiwalu "Gęsina Na Św. Marcina XIV Święto Polskiej Gęsi Owsianej" organizowanym przez Slow Food Polska.

- W festiwal jesteśmy zaangażowani już trzeci raz i zauważyliśmy, że przemyślanie bardzo pozytywnie nas odbierają. Gęsinę będziemy serwować przez cały długi weekend, a zgodnie z zasadami festiwalu w menu zagości trzy dania – powiedział nam Maciej Łabuński.

POSŁUCHAJ:

Rogale i gęsina na Świętego Marcina w Przemyślu
QUIZ na 11 listopada. Prawdziwy patriota powinien to wiedzieć! Dasz radę osiągnąć 12/15?
Pytanie 1 z 15
Chrzest Polski odbył się w roku