Mnóstwo kolorowych straganów z miodami, konfiturami, słodkościami, winami, serami i wprost niezliczoną ilością ozdób świątecznych. Biżuteria, szopki, choinki, zabawki i skrzaty. Drewniane domki oraz stragany uginały się w tym roku od świątecznych wspaniałości. Jak na niewielkie miasto, jakim jest Przemyśl to nie mieliśmy się czego powstydzić i na pewno ten jarmark na długo pozostanie w pamięci przemyślan.
W pierwszym dniu spora niespodzianka czekała na wszystkich, którzy wieczorem postanowili odwiedzić serce Przemyśla. Teatr SAN wraz z zespołem Koralik wystawili „Opowieść wigilijną”. Smaczku temu przedstawieniu dodała gościnna obecność wśród obsady Renaty Nowakowskiej - dyrektor Centrum Kultury i Nauki Zamek, Bogusława Świeżego - wiceprezydenta, oraz Roberta Bala - przewodniczącego Rady Miejskiej w Przemyślu.
Drugi dzień był dedykowany w całości atrakcjom sportowym. Swój show w Rynku miały Przemyskie Morsy, które zarażały świetnym nastrojem oraz grupa Jumping Stars, czyli aktywne panie wykonujące aerobik na trampolinach. Nie brakło też Przemyskiego Klubu Biegacza, który zorganizował Bieg Elfa i jak na Przemyśl przystało, nie brakło aktywnych, małych, uroczych elfów, które ochoczo mimo zimowej aury z uśmiechami na buziach przebiegły wyznaczoną trasę.
W trzecim dniu po przekazaniu Betlejemskiego Światełka Pokoju przez Harcerzy z Hufca Ziemi Przemyskiej, nie brakło wzruszeń przy miejskiej wigilii, na której pojawił się prezydent Przemyśla, Wojciech Bakun, a także arcybiskup Adam Szal oraz wielu przemyskich radnych.
Polecany artykuł:
Rozdano ponad 500 toreb z pomocą żywnościową dla potrzebujących, ponad dwa tysiące porcji ciast, były pierogi, barszcz i gołąbki, a także wiele uśmiechu i ludzkiej życzliwości przy wtórze świątecznych utworów wyśpiewanych przez młodych przemyskich artystów z przemyskich szkół i przedszkoli oraz z 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich w Przemyślu.