- Dziecko do szpitala zostało przywiezione właściwie bez akcji serca - powiedział nam Maciej Lewicki. Dodał, że przyczyną był najprawdopodobniej spory ubytek krwi u chłopca. 12-letni chłopiec był reanimowany na SOR około godziny i akcję serca udało się przywrócić.
Przemyśl - pogryziony chłopiec
- Chłopiec od razu po przywróceniu akcji serca został przewieziony na blok operacyjny, gdzie konieczne było natychmiastowe udrożnienie dróg oddechowych -poinformował Lewicki.
12-latek pogryziony przez psa w ciężkim stanie
Podczas zabiegu w przemyskim szpitalu została wykonana tracheostomia (zabieg otwarcia przedniej ściany tchawicy i wprowadzenie rurki do światła dróg oddechowych i tą drogą prowadzenie wentylacji płuc).
- Dziecko ma poważne uszkodzenia krtani, połamane żuchwy, złamany nos, duże ubytki tkanek miękkich. Jeśli chodzi o policzki, to są powyrywane. Jest to zaopatrzone sytuacyjnymi szwami - powiedział zastępca dyrektora przemyskiego szpitala.
Pogryziony 12-latek transportowany do Katowic
Przemyski szpital uzgodnił z kliniką chirurgii dziecięcej w Katowicach, że 12-latek zostanie tam przewieziony transportem kołowym w asyście policji. Tam ma przejść m.in. rekonstrukcję twarzy.
- Nie wiadomo w jakim stanie będzie mózg, bo dziecko było godzinę reanimowane. Dobrze, że przywrócono czynności mięśnia sercowego, natomiast co będzie z głową - czy była niedotleniona w tym czasie, to dopiero później się okaże przy wybudzaniu, jeśli dziecko przeżyje. Jest w bardzo ciężkim stanie - powiedział Lewicki.