Włosy znajdowały się w busie na ukraińskich numerach rejestracyjnych, który został skierowany przez funkcjonariuszy KAS do kontroli na kierunku wjazdowym do Polski.
- Podczas szczegółowej rewizji kabiny, uwagę funkcjonariuszy zwróciły owinięte folią pakunki. Okazało się, że mają bardzo nietypową zawartość- ludzkie włosy. Pukle o różnych kolorach i długościach ważyły prawie 5 kg. Najdłuższe z nich miały nawet 80 cm długości. Wartość wykrytego towaru oszacowana została na ponad 17 tys. złotych. - relacjonuje Edyta Chabowska, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.
Włosy to nie papierosy bez akcyzy, ani alkohol, jednak jak się okazuje jest to towar, który należy zgłosić do kontroli i uiścić wymagane należności, w tym przypadku było to nieco ponad 4 tysiące złotych. Ze względu na niedopełnienie tych warunków 47 – letni mężczyzna ma teraz kłopoty, a na poczet kary jaka mu grozi mundurowi zabezpieczyli kwotę 1 tys. zł.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi Podkarpacki Urząd Celno- Skarbowy w Przemyślu.
Choć wykryte włosy to niecodzienny towar w katalogu ujawnień przemycanych towarów, jest to kolejny w ostatnich miesiącach przypadek przemytu ludzkich włosów wykryty na podkarpackim odcinku polsko- ukraińskiej granicy. We wrześniu 2020 r. funkcjonariusze KAS z Medyki przyłapali na przemycie podobnej ilości włosów 22 - letniego obywatela Ukrainy.