Zaczęło się od zaparkowania auta w niedozwolonym miejscu. Obywatel Ukrainy zaparkował na ruchliwej drodze dojazdowej do przejścia granicznego w Medyce, a pozostawiony przez niego pojazd wyraźnie tamował i utrudniał ruch.
Kiedy patrol Straży Granicznej przystąpił do legitymowania kierowcy, a następnie nakładania na niego kary w postaci grzywny w wysokości 100 zł - cudzoziemiec wystartował z propozycją wręczenia mundurowym 25 euro w zamian za przymknięcie oka na zaistniałą sytuację...
- Obywatel Ukrainy został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty łapownictwa. - informuje Piotr Zakielarz, z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu i dobrowolnie poddał karze 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.