W poniedziałek około godz. 11.30, dyżurny jarosławskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży mercedesa z prywatnej posesji w Chłopicach. Dzielnicowi ustalili, że 51-letni właściciel samochodu zostawił w środku kluczyki, a sam poszedł do miejsca, gdzie znajdowało się drewno opałowe.
- W pewnym momencie usłyszał dźwięk zapalonego silnika. Gdy wyszedł przed dom zauważył, że ktoś odjeżdża jego pojazdem. Pokrzywdzony oszacował wartość skradzionego samochodu na kwotę 15 tys. złotych – podaje jarosławska policja.
Złodziej nie nacieszył się łupem
Dzielnicowi, w trakcie patrolowania miejscowości, zauważyli na przysklepowym parkingu poszukiwanego mercedesa. Jak podają, za kierownicą siedział złodziej, a w samochodzie włączone było światło cofania. - Kierowca był przygotowany do odjazdu, jednak funkcjonariusze zatrzymali 25-letniego mieszkańca gminy Chłopice – czytamy w komunikacie.
- Zatrzymany 25-latek usłyszał już zarzuty za popełnione przestępstwo. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskany samochód wrócił już do właściciela – informuje jarosławska policja.
Polecany artykuł: