Oddawanie krwi w przemyskim oddziale Centrum Krwiodawstwa przebiega bez zmian. Od godziny 7 do 12 można się zarejestrować i oddawać krew do 14:35.
"Zapotrzebowanie na leczenie krwią w podmiotach leczniczych nie maleje, wypadki wciąż się zdarzają, trudne operacje, porody wciąż się odbywają. Leczenia krwią nie można zaprzestać. Dlatego mając na uwadze, że tylko człowiek człowiekowi może krew podarować, zapraszamy do honorowego oddawania krwi" - czytamy w komunikacie dyrektorki Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie Ewy Zawilińskiej.
Z powodu zagrożenia epidemicznego są wprowadzone środki ostrożności
Przy wejściu do przychodni przy ulicy Sportowej 6 w Przemyślu - gdzie znajduje się oddział terenowy Centrum Krwiodawstwa w Rzeszowie - pracownik w kombinezonie ochronnym, maseczce i rękawiczkach mierzy osobom wchodzącym na teren placówki leczniczej temperaturę. Jeżeli pacjent ma powyżej 37 stopni nie może wejść do środka.
"Szanowny honorowy dawco krwi. Bądź odpowiedzialny! Wejdź do nas tylko, jeżeli jesteś zdrowy" - głosi zapis na drzwiach wejściowych na oddział Centrum.
Dodatkowo pouczono, by wstrzymać się od rejestracji i wejścia na oddział z osobą towarzyszącą, która nie odda krwi oraz gdy w ciągu ostatnich dwu tygodni przebywało się w krajach, w których występuje koronawirus.
Temperatura jest także mierzona po raz drugi, zaraz po wejściu na oddział. Pojawił się dodatkowy kwestionariusz dla krwiodawców, dotyczący koronawirusa. W nim należy wpisać zmierzoną temperaturę, oraz zaznaczyć, czy pojawiły się u nas w ostatnim czasie takie objawy jak m.in. kaszel, katar, gorączka.
Inne czynności - rejestracja, pobranie próbki krwi, badanie lekarskie i w końcu pełne oddanie 450 ml krwi pełnej - pozostają bez zmian.
Od dzisiaj wprowadzono obowiązek korzystania z jednorazowych opasek uciskowych przy kłuciu ręki igłą do poboru krwi. Jedyna obawa pracowników Centrum to to, że w opakowaniu takich opasek jest 25 i mogą się szybko skończyć, gdy pojawi się więcej krwiodawców.
Brakuje krwi
- W piątek, po tym kiedy ogłoszono zawieszenie lekcji i działalności innych instytucji, było u nas bardzo mało krwiodawców. W Przemyślu 20, a w Rzeszowie 14 - zauważa pielęgniarka. Dodaje, że krew ciągle jest potrzebna - Jest jej mało.
Na początku bieżącego tygodnia w Centrum także pojawiło się niewielu krwiodawców. Jak się domyśla - zapewne uważali, że placówka może nie działać w związku z zagrożeniem epidemicznym.
