Łąki kwietnie to proekologiczne i ekonomiczne rozwiązanie poprawiające warunki klimatyczne, czystość powietrza, a także istotny element walki z suszą.
Dlaczego?
Niekoszenie przestrzeni publicznych to oszczędności dla miasta, ponieważ tych koszeń jest zdecydowanie mniej. To nie wszystko:
- Niekoszone pasy drogowe to bioróżnorodność – argumentuje Wojciech Januszczyk, architekt krajobrazu – to bardzo duża ilość kwitnących kwiatów, a wiemy że jeśli nie będzie kwiatów, to nie będzie pszczół. Druga ważna rzecz to to, że jeżeli kosimy często przestrzenie publiczne, to pojawia się kurz i pył w naszych mieszkaniach (…), kolejnym aspektem jest sprawa suszy i deszczów nawałnicowych, tak częstych ostatnio u nas w kraju. Retencja wody jest wtedy prawidłowa, kiedy rośliny odbierają jak największą ilość tej wody! (…) Przestrzenie niekoszone przyjmują zdecydowanie więcej wody.
Kosimy rzadziej w Przemyślu
Z wyżej wymienionych powodów coraz więcej miast w Polsce i Europie tworzy kwietne łąki. Miasto Przemyśl we współpracy z Fundacją Krajobrazy rozpoczyna pilotażowy program "Kosimy rzadziej".Program realizowany będzie w początkowym etapie na obu odcinkach obwodnicy miasta w miejscach niezagrażających bezpieczeństwu kierowców. Miejsca te w najbliższym czasie zostaną także oznaczone tabliczkami informacyjnymi.