- Superpełnia Księżyca to zjawisko, gdy Srebrny Glob jest najbliżej Ziemi, co sprawia, że wydaje się większy i jaśniejszy.
- 5 listopada naturalny satelita Ziemi był w pełni, osiągając jednocześnie perygeum swojej orbity – najbliższą odległość od Ziemi w 2025 roku.
- Zjawisko to, nazywane "Bobrowym Księżycem", było wyjątkową okazją do obserwacji.
Superpełnia Księżyca – 5 listopada
Pełnię Księżyca można obserwować regularnie, nawet kilkanaście razy w roku. Czasem jednak tak się składa, że w okresie pełni Księżyc jest najbliżej Ziemi na swojej orbicie wokół naszej planety. Wtedy jego tarcza jest nieco większa na niebie i „świeci” nieco jaśniej. Taką sytuację nazywa się superpełnią lub superksiężycem.
Różnica pomiędzy pełnią w perygeum (najbliżej Ziemi) a apogeum (najdalej od Ziemi) to 14 procent rozmiaru tarczy naturalnego satelity Ziemi; natomiast w przypadku jego blasku jest to aż o 30 procent więcej.
Niesamowita superpełnia Księżyca widziana z Przemyśla
Superpełnię można było zobaczyć na niebie 5 listopada. O godzinie 14.19 naturalny satelita Ziemi był w pełni. W tym samym dniu o godzinie 23.30 przeszedł przez perygeum swojej orbity. Odległość od Ziemi wyniosła 356 833 km, czyli najbliżej w całym roku 2025.
Media lubują się w nazywaniu pełni Księżyca określeniami z kultury Indian północnoamerykańskich. Listopadową pełnię nazywa się wtedy „Bobrowym Księżycem” albo „Mroźnym Księżycem”. Nazwa odnosząca się do bobrów wywodzi się z tego, iż dla Algonkinów (plemię indiańskie z terenów nad rzeką Ottawą w Kanadzie) był to czas na stawianie pułapek na bobry, zanim zamarzną bagna.
Polecany artykuł: