To element modernizacji płyty rynku, która wbrew obawom części mieszkańców Przemyśla jednak nie zostanie całkiem zabetonowana czy też w całości wyłożona kamieniem.
Drzewa mają po kilka metrów wysokości i zgodnie z zapowiedziami to nie koniec elementów zielonych na płycie rynku. W sezonie wiosennym pojawią się tu jeszcze donice i nasadzenia kwiatów.
Polecany artykuł:
W ostatnim czasie część mieszkańców Przemyśla zastanawiała się nad tym, czy po modernizacji na przemyski Rynek powrócą drzewa.
Takie pytania kierowane były w stronę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, oraz do Urzędu Miejskiego w Przemyślu.
- Wydaliśmy pozwolenie na wymianę drzewostanu, z góry przewidując, że lipy, które wcześniej się tam znajdowały mogą nie przetrwać podczas badań archeologicznych. - mówi Beata Kot, Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków w Przemyślu - Jako urząd, który będzie nadzorował te prace będziemy chronić wszystko, co możliwe w obszarze zieleni. – zapewnia pani konserwator.
Łącznie na przemyskim Rynku zostanie posadzonych 16 dorodnych drzew. To klony kuliste i lipy.
- Nie są to drzewa małe, tylko takie o obwodzie 30 cm i wysokości 6-7 metrów. W ciągu kilku lat osiągną całkiem spore korony. Nieuprawnionym jest mówienie, że fundujemy miastu „betonozę”. Absolutnie nie! Chcemy by te drzewa w Rynku istniały przez kolejne dziesięciolecia - powiedział Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla.