Skutki trąby powietrznej na Podkarpaciu. Silny wiatr zrywał dachy z domów!
Od wtorkowego popołudnia przez województwo podkarpackie przemieszcza się front burzowy, któremu towarzyszą opady i silny wiatr. Jak podał Piotr Dziekan, dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, do tej pory strażacy w regionie interweniowali 74 razy.
Ich działania głównie polegały na usuwaniu wody z piwnic i posesji. Najwięcej pracy mieli w powiatach: dębickim-32 interwencje, leżajskim-osiem, krośnieńskim-sześć i po cztery interwencje w strzyżowskim i brzozowskim – podkreślił.
W miejscowości Wierzawice w wyniku silnych podmuchów wiatru uszkodzone zostały poszycia dachowe na dwóch budynkach mieszkalnych. Na miejscu pracowali strażacy, którzy zabezpieczyli domy. Jak zaznaczył dyżurny WCZK, w regionie nie funkcjonują trzy linie energetyczne i 23 stacje transformatorowe, w związku z tym bez dostaw energii elektrycznej pozostaje 793 odbiorców, przede wszystkim w rejonie Sanoka i Mielca. W województwie we wtorek obowiązywały ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami z gradem. Podobnie jest także we środę. Synoptycy prognozują, że podczas wyładowań może spaść nawet 50 litrów wody na metr kwadratowy i będzie wiał silny wiatr.
Wtorkowe burze nad Podkarpaciem były gwałtowne, ale to niestety jeszcze nie koniec. Środa w województwie również zapowiada się niespokojnie. Możliwe są kolejne przerwy w dostawie prądu.
ZOBACZ: ULEWA NAD RZESZOWEM. STRAŻACY MIELI PEŁNE RĘCE ROBOTY!