Sytuacja na podkarpackim odcinku polskiej granicy z Ukrainą jest od kilku miesięcy stabilna. Ruch kształtuje się na poziomie od 25 tysięcy do 30 tysięcy osób, które codziennie przekraczają granicę w obu kierunkach. Ponad 90% to obywatele Ukrainy.
- Obywatele Ukrainy przyjeżdżają do Polski w celu podjęcia nauki, pracy, ale także wykonania zakupów. Ciągle docierają do nas jednak osoby, które uciekają od wojny na Ukrainie. Często udają się do swoich rodzin, które znalazły już schronienie w Polsce i na terenie Unii Europejskiej– powiedział Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu.
Co ważne: rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu podkreśla, że mundurowi nie obserwują zwiększonego ruchu podróżnych, którzy uciekają przed wojną.
Odprawy graniczne ruchu osobowego odbywają się na bieżąco, tylko chwilami powstają nieduże kolejki, natomiast wciąż wydłużone czasy oczekiwania występują w przypadku ruchu towarowego. Kierowcy ciężarówek niestety czasem są zmuszeni do kilkunastogodzinnego oczekiwanie w długiej kolejce na granicy.