monika kruki

i

Autor: Anna Cichy

Średniowieczny Przemyśl w powieści "Kruki" Moniki Maciewicz

2022-07-08 14:55

„Kruki” to kolejna po „Wiedmie” powieść przemyskiej pisarki Moniki Maciewicz, która przenosi nas w czasie, ale nie w przestrzeni. Zabiera w świat wierzeń słowiańskich, pozostając w tysiącletnim Przemyślu.

Jak połączyć najstarsze legendy o średniowiecznym Przemyślu i mitologię słowiańską?

To proste. Trzeba napisać książkę, ale żeby to zrobić nie wystarczy sam pomysł. Trzeba mieć wyjątkową pasję do tematyki słowiańskiej, przekopać się przez mnóstwo źródeł historycznych i chcieć stworzyć coś, co będzie wyjątkowe nie tylko ze względu na temat, ale też dla miłośników ziemi przemyskiej, bo akcja najnowszej powieści Moniki Maciewicz pt „Kruki” rozgrywa się w średniowiecznym grodzie przemyskim. Mamy tu wzgórze zamkowe, Kopiec Taraski, kurhany, „kamienną babę”, wczesnośredniowieczne, madziarskie cmentarzysko i wiele innych miejsc, które do dziś istnieją w Przemyślu. Mamy też Gemmę Bizantyjską, amulet, który dziś możemy podziwiać w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej.

„Kruki” to kontynuacja „Wiedmy”, książki, która powstała 2018 roku.

Główna bohaterka, Wiedma mieszkająca na Ostrowiu, czyli w dzisiejszym Ostrowie niedaleko Przemyśla tym razem nie tylko prowadzi nas do średniowiecznego Przemyśla, ale dostarcza kolejnej ogromnej porcji wiedzy o mitologii i wierzeniach słowiańskich. Wprowadza nas w niesamowity świat rytuałów i zaklęć, leczniczych ziół i magicznych stworzeń. Kiedy połączymy to wszystko z wyjątkowym położeniem Przemyśla i z jego bogatą historią i legendami, to odkryjemy to nadsańskie miasto na nowo!

- W drugiej części mojej książki chciałam mocniej związać akcję bezpośrednio z Przemyślem, z grodem, który znajdował się tam, gdzie teraz mieści się Zamek Kazimierzowski – powiedziała nam Monika Maciewicz – Przemyśl to także Kopiec Tatarski, zwany również Kopcem Przemysława. Jak wiadomo w czasach słowiańskich Tatarów jeszcze tutaj nie było, a kopiec już istniał. Są takie przypuszczenia, że był to kopiec Swarożyca i tam właśnie umieściłam chram, czyli pogańską świątynię, którą opiekuje się żerca.

Przewodnią myślą, jaka przyświecała przemyskiej pisarce przy tworzeniu historii o przemyskiej wiedźmie była parafraza cytatu Mikołaja Reja:

„Niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy... też swą mitologię mają”.

„Kruki”, podobnie jak „Wiedma” to swoiste kompendium wiedzy o słowiańszczyźnie.

- Ja sama klasyfikuję tę książkę, jako słowiańskie fantasy, nie traktuję jej jak książki historycznej, choć staram się jak najwierniej odtwarzać całą rzeczywistość, która miała miejsce we wczesnym średniowieczu. Bardzo dbam o szczegóły ubioru, posiłków, wyglądu czy języka. Pozwalam sobie też oczywiście na dużo fikcji literackiej. W „Krukach” znów pojawią się demony słowiańskie, obrzędy pogańskie oraz nasze lokalne legendy - powiedziała M. Maciewicz.

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY Z MONIKĄ MACIEWICZ:

Rozmowa z Moniką Maciewicz, autorką książki "Kruki"

Jak wiele niewidzialnej pracy wykonujesz w waszym domu?

Pytanie 1 z 13
Jeśli Ty nie zauważysz, że podłoga jest brudna, a w koszu na pranie jest pełno ubrań, nikt inny nie zauważy.