Rodzice pięcioraczków z Horyńca mieli wypadek
"Kłopoty w raju..." - tymi słowami rozpoczyna się jeden z ostatnich wpisów mamy pięcioraczków z Horyńca. Jak się okazuj, rodzice gromadki ulegli w Tajlandii wypadkowi. Powodem było nagłe załamanie pogody. Pierwszy monsun zastał państwa Clarke'ów w trakcie podróży na skuterach.
"Kłopoty w raju... pierwszy prawdziwy sztorm, monsun, oberwanie chmury i pierwszy wypadek...
Ja i Vince mieliśmy poważny wypadek, Vince mocno przestraszony i poturbowany, raczej bez większych obrażeń, zdarta skora i siniaki i ogólnie obolały.
Ja poważna kontuzja kolana, nie jestem w stanie nagrywać, bo bol jest przeraźliwy.Mamy dobrą opiekę medyczną i pomoc" - możemy przeczytać w poście na instagramowym profilu rodziny Clarke.
Pani Dominika opowiedziała o wypadku na instagramowym profilu pięcioraczków.
"Zdarzenie miało miejsce na drodze, oboje jechaliśmy do szkoły na lekcję tajskiego. Pogoda była bardzo dobra, ale w pewnym momencie zaczęło grzmieć. Postanowiliśmy się zatrzymać i przeczekać burzę. Ja zatrzymałam się na poboczu drogi, a Vince jechał kawałeczek za mną. Kiedy już prawie się zatrzymał, nadeszło oberwanie chmury, ja tego nie potrafię opisać słowami, nigdy czegoś takiego nie widziałam. Jego motocykl nagle się poślizgnął. Vince upadł i zdarł sobie kolano. Jego motocykl uderzył w mój motocykl, a ten w moje kolano i mi je wybił" - opowiadała z przejęciem.
Ostatecznie skończyło się na stłuczeniach i otarciach...
Pięcioraczki z Horyńca obchodzą pierwsze urodziny
Zobacz naszą galerię poniżej!