Nikomu oczywiście nie życzymy, by znalazł się na tym oddziale, ale biorąc pod uwagę fakt, że różne są wypadki losu, zwłaszcza ostatnio, kiedy wciąż pandemia koronawirusa szaleje, to chyba lepiej mieć świadomość, że w Przemyślu Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz Pracownia Tomografii Komputerowej i Rezonansu Magnetycznego jest obecnie na bardzo wysokim poziomie jeśli chodzi o wyposażenie i sprzęt medyczny.
Do tego szpital zakupił rezonans magnetyczny i tomograf komputerowy.
Gruntowna modernizacja OIOM-u pochłonęła prawie 1 600 000 zł z tego zdecydowana większość to dofinansowanie ze środków Województwa Podkarpackiego. Środki własne szpitala to było niespełna 236 000 zł.
- Mamy nowy sprzęt, m.in. nowy aparat usg, nowe kardiomonitory, materace zmienno - ciśnieniowe, łóżka. Wejdziemy teraz w nową rzeczywistość, na pewno poprawi się też jakość opieki nie tylko dla pacjentów, ale i dla personelu, który będzie miał lepsze warunki do pracy. - powiedział Radiu Eska Paweł Bugira, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu.
Na nowym Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej przygotowano 10 stanowisk dla pacjentów i jedna izolatkę.
Zobacz fotorelację z otwarcia oddziału!
Rezonans magnetyczny w przemyskim szpitalu
Bagatela prawie 6 milionów złotych kosztował rezonans magnetyczny, który od kilku miesięcy już intensywnie pracuje w Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu badając pacjentów nie tylko z Przemyśla, ale z całego województwa.
Przez ostatnie dwa lata szpital przemyski taki rezonans dzierżawił. Teraz nie dość, że placówka posiada własny, to jest jeszcze jedna ważna zmiana:
- Od stycznia nasz szpital będzie wykonywał badania w ramach umowy z NFZ, tego do tej pory nie było, badaliśmy tylko naszych pacjentów. Od stycznia wszyscy pacjenci mający skierowania od specjalistów będą mogli przebadać się na rezonansie w naszym szpitalu. - powiedział radiu Eska P. Bugira.
Tomograf komputerowy
Drugim takim urządzeniem jest tomograf komputerowy, który kosztował już nieco mniej, bo ponad 2 miliony złotych. Tomograf został zakupiony ze względu na pandemię koronawirusa, ponieważ badanie tomografem jest często stosowane u pacjentów z podejrzeniem zachorowania na SARS CoV-2.
W momencie, gdy pacjent jest zakażony, to i urządzenie i pracownia, w której badanie jest wykonywane musi przejść gruntowną dezynfekcję, to wyłącza pracownię na dość długi czas, a kolejna pacjentów się wydłuża. Zakup drugiego tomografu, jak tłumaczy rzecznik szpitala, był z tego powodu uzasadniony.
Tomograf został zakupiony ze środków unijnych w ramach programu „Poprawa Bezpieczeństwa Epidemiologicznego na Terenie Województwa Podkarpackiego w związku z pojawieniem się koronawirusa SARS CoV-2”.