Wczoraj po godz. 13, policjanci z Radymna interweniowali na dworcu PKP, gdzie przebywało dwoje dzieci, nie było z nimi dorosłych opiekunów. Mundurowi ustalili, że dzieci przekroczyły granicę w Korczowej pod opieką cioci. Po przyjeździe na dworzec w Radymnie, kobieta przekazała 12-latka i 10-latkę pod opiekę strażaka. - Przekazała, że musi jechać w dalszą podróż, a dzieci odbierze ich mama – czytamy na stronie policji.
CZYTAJ TAKŻE: Trzy interwencje z powodu wypalania traw. Tylko jednego dnia!
Policjanci zaopiekowali się dziećmi do przyjazdu mamy
Na miejscu obecni byli funkcjonariusze wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim. Przejęli opiekę nad rodzeństwem do czasu przyjazdu ich mamy.
- Policjanci z komisariatu w Radymnie nawiązali kontakt z mamą rodzeństwa. Okazało się, że kobieta jedzie pociągiem, aby odebrać swoje dzieci i podróż zajmie jej jeszcze kilka godzin – informuje policja.
W tym czasie policjanci z Tomaszowa Mazowieckiego zajęli się rodzeństwem, dbając o to, żeby dzieci były bezpieczne. Po kilku godzinach kobieta przybyła na miejsce i dzieci trafiły pod jej opiekę.