Od 15 maja nie musimy w miejscach publicznych nosić maseczek oraz w końcu możemy pójść do restauracji. Na razie tylko do ogródków na świeżym powietrzu, ale dobre i to… na początek.
Mieszkańcy Przemyśla i turyści odwiedzający nasze miasto nie kryli radości w pierwszym dniu funkcjonowania ogródków:
- Wyczekaliśmy się przez cały ten locdown. Bardzo się cieszymy z tego otwarcia i skorzystaliśmy z okazji, jak tylko było można! – usłyszeliśmy od mieszkanki naszego miasta.
Restauratorzy również długo czekali na ten dzień. Wielomiesięczny przestój wielu z nich wyrządził sporo krzywdy i mimo opcji z dowozem długo będą jeszcze liczyć straty.
- Pierwszy dzwonek na serwisie już zadzwonił, jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy już gotować! - powiedział Radiu Eska Maciej Łabuński, właściciel jednej z restauracji w Przemyślu. - Mam nadzieje, że szybko wrócimy do starych dobrych czasów.