Związek Gmin Fortecznych Twierdzy Przemyśl nie od dziś zajmuje się eksplorowaniem terenów Ziemi Przemyskiej. W ubiegłym roku we współpracy z Instytutem Historii i Muzeum Wojen w Budapeszcie na celownik wzięli cmentarze wojenne rozrzucone dookoła Przemyśla. Dzięki pomyślnie układającej się współpracy z gminą Orły już teraz wiadomo, że wyremontowany zostanie cmentarz w Drohojowie, a także w planie jest sporządzenie dokumentacji projektowej dla cmentarza w Hnatkowicach, tam też planowane są remonty. Kolejnym cmentarzem wojennym, który czeka na remont jest cmentarz w Chałupkach Bełwińskich, tu jak powiedział nam Mirosław Majkowski, przewodniczący Związku Gmin Fortecznych Twierdzy Przemyśl, nie bez znaczenia jest fakt, że remontem tym zainteresowana jest również Gmina Przemyśl. Następną nekropolią wojenną, nad którą już trwają prace jest cmentarz przy ulicy Przemysława w Przemyślu.
- Mamy już sporządzona listę poległych pochowanych na tym cmentarzu – mówi Mirosław Majkowski, przewodniczący ZGFTP. - Okazuje się że spoczywa tu kilkuset polskich żołnierzy z wojny polsko-bolszewickiej, po których do tej pory nie było żadnego śladu. Teraz wiemy gdzie oni leżą, gdzie leżą żołnierze ukraińscy, bolszewiccy oraz nawet kilkunastu żołnierzy z armii kapitana Denikina.
Sensacyjne odkrycie ostatnich dni
Poczynania Związku Gmin Fortecznych to ciężka, czasem mrówcza praca, wiele godzin spędzonych nad dokumentacją, analizowanie historii i współpraca z historykami nie tylko z Polski, ale też z innych europejskich krajów, których żołnierze brali udział w walkach podczas I wojny światowej, toczących się na terenie Twierdzy Przemyśl. Te wszystkie działania doprowadziły do odkrycia w Pikulicach prawdopodobnie największego na Ziemi Przemyskiej wojennego cmentarza z okresu Wielkiej Wojny. Co ciekawe, do tej pory miejsce to było nieznane i dziś nic nie wskazuje na to, że znajduje się tam ponad 3 tysiące mogił!
- Jest to cmentarz zbiorczy dla małych cmentarzy przenoszonych tutaj z okolicy. - mówi Mirosław Majkowski. - Leży na działce należącej do miasta, przyległej do Ukraińskiego Cmentarza Wojennego, w tej chwili rosną tam drzewa, nie ma tam śladu po tym, że kiedyś był tam tak wielki cmentarz. Według naszych spisów jest tam pochowanych co najmniej 3.800 żołnierzy różnych narodowości: Polaków, Austriaków, Węgrów, Ukraińców, Czechów, Słowaków, Bośniaków czy Rosjan. A to jeszcze nie koniec naszych badań.
Ciekawostka historyczna
Niewątpliwą ciekawostką historyczną, związaną z odkryciem tego cmentarza jest pojawienie się postaci księdza Józefa Panasia, postaci doskonale znanej mieszkańcom Przemyśla, jednego z obrońców naszego miasta w walkach o niepodległość Przemyśla. W archiwalnych dokumentach znaleziono pismo z 1924 roku adresowane do Starostwa Powiatowego w Przemyślu, którego nadawcą był ks. Panaś. Zwracał się z prośbą do starostwa o zainteresowanie się cmentarzem, który w ówczesnym czasie został wydzierżawiony pod wypas bydła i zbezczeszczony.
O odkryciu cmentarza zostały już poinformowane takie instytucje jak Wojewoda Podkarpacki, IPN w Warszawie, IPN w Rzeszowie oraz ambasady Austrii, Węgier i Rosji. W planie Związku Gmin Fortecznych Twierdzy Przemyśl jest odtworzenie w tym miejscu cmentarza wojennego.
Posłuchajcie całej rozmowy o ostatnich dokonaniach Związku Gmin Fortecznych Twierdzy Przemyśl. Mówi Mirosław Majkowski, przewodniczący ZGFTP: