Świątek piątek czy niedziela. Złodzieje samochodowi nie świętują, niektórzy właśnie okres świąteczny wykorzystują do realizacji swych nielegalnych planów. Tak było i tym razem, w drugi dzień świąt, 26 grudnia do odprawy granicznej zgłosił się 62 – letni Ukrainiec, kierujący ciężarówką wraz z cysterną na holenderskich numerach rejestracyjnych. Podczas podstawowej procedury sprawdzenia tego pojazdu w międzynarodowych bazach poszukiwawczych strażnik graniczny ustalił, że naczepa o wartości około 100 tysięcy złotych widnieje jako skradziona w 2017 roku w Polsce.
Okazało się, że zguba musiała trafić na przejście graniczne w Medyce, by się odnaleźć…
Dzień później, na przejściu granicznym w Korczowej kolejny przypadek. Tym razem osobowe BMW, którego kierowcą był obywatel Belgii, chcący wyjechać z Polski na Ukrainę. Po sprawdzeniu pojazdu okazało się, że szukał go m. in Interpol, a został skradziony na terytorium Belgii.
Wartość obu odzyskanych na podkarpackich przejściach samochodów to około 150 tys. zł. Obiema sprawami zajęła się już Policja.
Od początku 2020 roku funkcjonariusze SG z Podkarpacia zatrzymali 60 skradzionych pojazdów. Ich łączna szacunkowa wartość to prawie 3,5 mln złotych.
POSŁUCHAJ jak Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej w Przemyślu zwalcza przestępczość samochodową: