Kontrolerzy ruszają w trasy. Właściciele nieruchomości nie mają wyjścia – muszą ich wpuścić!

i

Autor: pexels

Wydarzenia

Kontrolerzy ruszają w trasy. Właściciele muszą ich wpuścić. Jeśli nie, dostanią wysoką karę!

2024-02-08 10:38

Kontrolerzy będą badać, czym w piecach palą właściciele mieszkań i domów w Polsce. Za niewpuszczenie inspekcji grożą wysokie kary! Co więcej, to niejedyna sytuacja, w której podczas kontroli można otrzymać mandat. Co trzeba wiedzieć o kontrolach? Przeczytajcie!

Kontrole pieców grzewczych w domach 

Tegoroczny sezon grzewczy jest w tym roku wyjątkowo wymagający – zarówno dla właścicieli mieszkań, jak i kontrolerów zamontowanych w nich pieców. Wysokie ceny węgla i jego miejscowe braki bynajmniej nie poprawiają sytuacji. Do domowych pieców trafiają przez to odpady, które nigdy nie powinny zostać w ten sposób zutylizowane. Właśnie tego typu sytuacje ujawniać mają kontrole.

Polecany artykuł:

Smog dusi podkarpackie miasta

Jak wyglądają kontrole pieców grzewczych?

Właściciele mieszkań i domów, w których podstawą ogrzewania są piece grzewcze, mogą liczyć się z wizytą kontrolerów. Ich zadaniem będzie sprawdzenie jakości opału, jaki został użyty do ogrzania nieruchomości. Jeśli okaże się, że były to odpady, nałożona zostanie kara. Kontrole tego typu przeprowadzane są w ramach walki ze smogiem.

Jakie prawa mają kontrolerzy? Właściciele muszą liczyć się z tym, że mogą oni wejść na prywatną posesję, zadać pytania o typ ogrzewania i opał. Ponadto mogą zażądać udostępnienia do kontroli pieca i pobrania z niego próbek popiołu.

Kontrola tego typu może odbyć się wyrywkowo, jak i w efekcie zewnętrznego zgłoszenia. Przeprowadzający je kontrolerzy muszą legitymować się odpowiednimi dokumentami. Inspekcji mogą dokonywać strażnicy miejscy bądź gminni, urzędnicy zatrudnieni w urzędach marszałkowskich, gminnych, miast czy powiatów.

Kontrole zgodne z prawem

Kontroler – bez względu na to, czy jest on strażnikiem miejskim, czy urzędnikiem – ma prawnie zapewnioną możliwość przeprowadzenia inspekcji. Właściciele nieruchomości ma obowiązek wpuszczenia go na teren posesji, jak i domu. Kwestię tę reguluje Ustawa o ochronie środowiska, a dokładnie art. 379 ust. 6 dokumentu. Co więcej, odmówienie kontrolerowi przeprowadzenia inspekcji wiąże się z karą. Mowa tu o mandacie, a nawet ograniczeniu wolności do 3 lat! Jeśli właściciel posesji utrudnia lub uniemożliwia przeprowadzenie kontroli, przeprowadzający ją może powiadomić policję.

Czym nie można palić w piecu?

Co zdecydowanie nie powinno trafić do domowych pieców? Przede wszystkim materiały przetworzone. Zakazane jest spalanie różnego rodzaju odpadów – m.in. plastikowych butelek, mebli, płyt wiórowych, plastikowych i drewnianych ram okien, a także gum w tym opon. Ponadto palić w domowym piecu nie można miałem, mułem węglowym, węglem brunatnych i niesezonowanym drewnie.

Czym można bezpiecznie palić w piecu?

Właściciele nieruchomości ogrzewanych piecami grzewczymi mogą palić w nich dobrej jakości, grubym węglem kamiennym, brykietami ze słomy, nieimpregnowanym drewnem, zbożem i łupinami orzechów lub pestkami. Opał tego typu nie wydziela toksycznych substancji, co czyni go stosunkowo bezpiecznym.

Ogrzewanie hybrydowe, czyli kilka źródeł ciepła w domu bez smogu. Czy warto?
Źródło: Kontrolerzy ruszają w trasy. Właściciele muszą ich wpuścić. Jeśli nie, dostanią wysoką karę!