Wolodymyr K., 48- letni kierowca ukraińskiego autokaru relacji Poznań-Chersoń , który z piątku na sobotę uległ tragicznemu wypadkowi na autostradzie A4 usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, następstwem której była śmierć pięciu osób oraz spowodowanie u pozostałych pasażerów obrażeń o charakterze lekkim, średnim i ciężkim.
- Podejrzany po ogłoszeniu mu postanowienia o przedstawieniu zarzutów nie potrafił oświadczyć, czy się przyznaje czy też nie. - powiedziała Radiu ESKA Beata Starzecka z Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. - Zaznaczył, że samego zdarzenia nie pamięta, stara się je odtworzyć. Z uwagi na stan emocjonalny nie chciał składać wyjaśnień, w związku z tym skorzystał z prawa do odmowy.
Wobec Wolodymyra K. zastosowano środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu oraz policyjnego dozoru z obowiązkowym stawiennictwem 7 razy w tygodniu komendzie policji w Przemyślu. Mężczyźnie grozi 8 lat pozbawienia wolności.