Od lat mówi się w Przemyślu o konieczności wybudowania basenów z prawdziwego zdarzenia i wygląda na to, ze wizja tej inwestycji w końcu nabiera konkretnych kształtów.
Wygląda to całkiem obiecująco. W planie baseny zewnętrzne i wewnętrzne, zjeżdżalnie, sauny, jakuzzi i atrakcje dla dzieciaków, czyli wszystko to na co mieszkańcy Przemyśla czekają od wielu lat, a jednocześnie wszystko to, za czym wyjeżdżają do innych miast w Polsce. Część zamknięta obiektu będzie całoroczna, natomiast część zewnętrzna otwierana będzie w sezonie letnim jako część typowo rekreacyjna połączona z istniejącym wodnym placem zabaw dla najmłodszych. Położenie zespołu basenów nad Sanem (przy ul. Sanockiej) zdecydowanie uatrakcyjni to miejsce, które w zamyśle ma być prawdziwym centrum relaksu w Przemyślu.
Podczas spotkania z zespołem projektowym na czele z dr. inż. arch. Mateuszem Maneckim, w Urzędzie Miejskim w Przemyślu omawiane były kwestie dotyczące rozmieszczenia budynków, niecek basenowych, saun, szatni czy pomieszczeń dla personelu.
Przede wszystkim jednak omawiali rozwiązania dotyczące zasilania obiektu w tym wykorzystania energii odnawialnej przy ograniczaniu kosztów funkcjonowania obiektu w przyszłości, bo jak podkreślił prezydent Przemyśla: koszty funkcjonowania i modernizacji obiektu po wybudowaniu, a także możliwości jego rozbudowy w przyszłości to jedna z najważniejszych kwestii.
- Nie mówimy o koszcie budowy, tylko o kosztach życia całego projektu w późniejszej przestrzeni czasowej. To jest dla nas kluczowe z kilku powodów, a ostatecznie sprowadza się do jednej konkluzji: jak dużo do tego obiektu będziemy dopłacać, bo to, że będziemy dopłacać to jest oczywiste – mówił podczas spotkania konsultacyjnego Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla. - My budujemy obiekt, który ma być dostępny dla jak najszerszej populacji miasta, ewentualnie przyjezdnych, bo to jest oczekiwanie społeczne, a zadaniem samorządu jest je spełnić. W związku z tym poziom cenowy biletów musi być akceptowalny przez jak największą rzeszę mieszkańców.
Zatem założenia, które projektanci musieli wziąć pod uwagę to przede wszystkim końcowy koszt budowy obiektu mieszczący się w granicy 80-85 mln brutto, koszty funkcjonowania obiektu po wybudowaniu, koszty modernizacji obiektu w trakcie cyklu życia obiektu, możliwości rozbudowy, przebudowy, zwiększania ilości atrakcji w czasie cyklu życia obiektu, sposób wykorzystania obiektu zarówno przez osoby uprawiające sport, osoby uczące się pływać, ale również przez osoby korzystające z obiektu czysto rekreacyjnie.
Jak zapowiada prezydent Przemyśla: wkrótce uruchomiona zostanie strona mająca na celu zbieranie Państwa sugestii i opinii, a pozwalająca projektantom na jeszcze lepsze zrozumienie potrzeb przyszłych użytkowników.
