Jak poinformował w środę rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej ppor. Piotr Zakielarz do pierwszego z tych zdarzeń doszło na przejściu granicznym w Korczowej. Podczas kontroli granicznej 28-letnia obywatelka Ukrainy przedstawiła ukraiński dowód rejestracyjny. Okazało się, że był podrobiony.
- Funkcjonariusze SG w trakcie weryfikacji autentyczności dokumentu zauważyli, że jest on w całości podrobiony na wzór oryginału. Dalsze czynności prowadzą specjaliści z SG – zaznaczył rzecznik BiOSG.
Kolejna fałszywka w Medyce
Do podobnej sytuacji doszło na przejściu granicznym w Medyce. Do kontroli zgłosiła się 48-letnia obywatelka Ukrainy.
- W trakcie odprawy granicznej z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu mundurowi z SG zauważyli, że wygląd ukraińskiego dokumentu odbiega od oryginału. Kobieta przyznała się do posługiwania fałszywym dokumentem i poddała się karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata – przekazał ppor. Zakielarz.
Według statystyk od początku 2022 roku strażnicy graniczni z Podkarpacia wykryli już ponad 600 fałszywych dokumentów, w tym blisko 30 dowodów rejestracyjnych