W sobotę przed godz. 19, do dyżurnego jarosławskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o dewastacji wiaduktu kolejowego w Radymnie. Jak przekazał policja z podanej im informacji wynikało, że grupa mężczyzn maluje farbami wiadukt. - Gdy policjanci przyjechali na miejsce zgłoszenia, zastali kilka osób, które na widok radiowozu wsiadły do toyoty i odjechały. Funkcjonariusze użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, wydając polecenie kierującemu do zatrzymania pojazdu – przekazała Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Dziewięciu chłopaków w samochodzie, w tym trzech w bagażniku
Policjanci zatrzymali samochód na jednej z ulic Skołoszowa. Jak dodała Długosz, wewnątrz znajdowało się dziewięciu młodych mężczyzn, z czego trzech pasażerów podróżowało w bagażniku.
- Mundurowi sprawdzili wszystkie osoby podróżujące pojazdem. Okazało się, że 17-latek i 22-latek posiadali dwa woreczki foliowe z zawartością białej substancji. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że zabezpieczona substancja to amfetamina - poinformowała oficer prasowy.
Radymno - areszt za amfetaminę
Jak przekazała policja, 22-letni mieszkaniec gminy Radymno podczas doprowadzania do radiowozu stał się agresywny. Zaczął się wyrywać, nie reagował na wydawane polecenia i uderzył głową policjanta w klatkę piersiową. Interweniujących funkcjonariuszy wyzywał słowami wulgarnymi - zaznaczyła Długosz. Obydwaj mężczyźni zostali umieszczeni w policyjnym areszcie.
17-letni mieszkaniec gminy Orły usłyszał zarzuty posiadania środków odurzających. 22-latek odpowie dodatkowo za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz znieważania interweniujących policjantów. O ich dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi im do trzech lat więzienia.
Policjanci w zatrzymanym samochodzie znaleźli dwie puszki sprayu. Teraz ustalają kto jest odpowiedzialny za dewastację wiaduktu kolejowego w Radymnie.