Poczta Polska

i

Autor: pixabay

Wojciech Bakun: nie mamy prawa wydawać spisu wyborców

2020-04-28 12:17

- Jeżeli w żaden sposób procedury prawne nie zostaną zmienione, to stoimy na stanowisku, że spisu wyborców nie wydamy - powiedział na konferencji prasowej prezydent Przemyśla Wojciech Bakun

Wybory prezydenckie 2020

Niektórzy polscy samorządowcy otrzymali w zeszłym tygodniu e-mail od Poczty Polskiej z nakazem udostępnienia spisów wyborców wraz z danymi osobowymi – adresami, imionami, nazwiskami i numerami pesel.

Poczta Polska informowała, że wniosek skierowany do samorządów wynika z roli poczty, jaką ta ma pełnić w ramach korespondencyjnych wyborów prezydenckich.

Prezydent Przemyśla nie przekaże spisu wyborców

Na piątkowej konferencji prasowej prezydent Przemyśla Wojciech Bakun poinformował, że takiego wniosku od Poczty Polskiej nie otrzymał. Zapowiedział zaś, że danych wyborców nie przekaże.

- Jeżeli w żaden sposób procedury prawne nie zostaną zmienione, to stoimy na stanowisku, że spisu wyborców nie wydamy - powiedział na konferencji prasowej prezydent Przemyśla Wojciech Bakun.

Ze stanowiskiem prezydenta nie zgodził się wicemarszałek województwa podkarpackiego Piotr Pilch. Zwrócił się w poście na swoim Facebooku do Bakuna: "Panie Prezydencie, proszę brać przykład z bardziej doświadczonego kolegi", wskazując za wzór Lucjusza Nadbereżnego, prezydenta Stalowej Woli, który spis wyborców postanowił Poczcie Polskiej przekazać.

Sam prezydent Nadbereżny zasugerował w poście na Twitterze, że nieprzekazanie przez samorządowców Poczcie Polskiej rejestru wyborców, to anarchia i destabilizacja.

Przemyśl. Dzierżawa terenu pod skrzynki na listy

Wojciech Bakun przekazał także, że przemyski Urząd Miejski otrzymał telefon od człowieka, podającego się za pracownika Poczty Polskiej. Ten, miał zwrócić się z prośbą o wydzierżawienie terenu pod skrzynki na listy.

- Oczywiście prośba ta, bez złożonego pisemnie wniosku, również nie mogła zostać spełniona. Kompletnie natomiast zaskakuje sposób w jaki przekazywane są informacje i w jaki sposób formułowane są oczekiwania podmiotów, które miałyby być odpowiedzialne za przeprowadzenie wyborów - podkreślił Bakun.