Jeśli chodzi o wyjazd to 3 tys. osób wyjechało pociągami specjalnymi, których było w sumie 7. Natomiast 6 tys. osób wyjechało pociągami kursowymi. Te dane wskazują, że wróciliśmy do poziomu z czwartku, kiedy mieliśmy prawie 8 tys. osób przyjeżdżających, niestety jest to konsekwencja tego, co zdarzyło się w niedzielę rano pod Jaworowem – powiedział Świeży.
Ostatniej doby wyjechało ok. 9 tys. uchodźców
W niedzielę pociągi specjalne z Przemyśla wyjechały m.in. do Krakowa, Katowic, Wrocławia, Pragi, Zgorzelca i Łodzi. Świeży podkreślił również, że do Przemyśla w niedzielę dotarła karetka, podarowana przez Grupę Volf z Inowrocławia. Pojazd ma być w poniedziałek przekazany do szpitala wojskowego we Lwowie. To odpowiedź na prośbę mera Lwowa Andrija Sadowego.
- Mam nadzieję, że karetka będzie spełniała swoje zadanie po drugiej stronie, gdzie tych potrzeb jest wiele – dodał.
Wiceprezydent Przemyśla podkreślił również, że wolontariusze na dworcu dbają także o zwierzęta. Wśród nich jest, jak dodał, m.in. Polka mieszkająca na stałe we Francji, która specjalnie przyjechała, aby opiekować się zwierzętami. Świeży powiedział, że wszystkie miejsca noclegowe przygotowane dla uchodźców są zajęte, jest w ich w całym mieście ok. 2,7 tys.
Ostrzelano poligon k. Jaworowa. Na granicy był spokój, a jak w mieście?
W niedzielę rano wojska rosyjskie ostrzelały poligon k. Jaworowa, w obwodzie lwowskim, ok. 20 km od polskiej granicy. Wiceprezydent zaznaczył, że niedziela na dworcu PKP w Przemyślu "generalnie przebiegła spokojnie". - Ten wzmożony ruch, który wynikał właśnie z ostrzelania poligonu w Jaworowie, zauważyliśmy po południu, wieczorem i w nocy – mówił Świeży, który podziękował m.in. PKP za reakcję na ten wzmożony ruch i podstawienie większej liczby pociągów.
- Dzięki temu dziś dworzec względnie wygląda dobrze. Jest więcej osób niż w ostatnich dniach, ale nie jest tak, żeby te osoby nie mogły się pomieścić. Ten transport osób w niedzielę odbył się zarówno w głąb Polski, jak i poza granice. Jako samorząd spełniliśmy swoje zadanie, jakim jest sprawny transport, relokacja uchodźców w głąb Polski – powiedział.
Pytany przez dziennikarzy, czy ostrzał poligonu w Jaworowie wpływa na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców Przemyśla. Wiceprezydent miasta odpowiedział, że na pewno może to mieć wpływ na ich poczucie bezpieczeństwa. Zapewnił jednak, że nie ma żadnych powodów do niepokoju. "Nie ma zagrożenia dla Polski" – dodał. Świeży był pytany również o wolontariuszy. W jego ocenie, ten pierwszy zryw był bardzo duży i naturalnie potem następuje spadek.
- Ludzie muszą wrócić do swoich obowiązków. Część osób potrzebuje regeneracji w związku z czym naturalnie ta liczba wolontariuszy się zmniejsza. Ale, mówiąc potocznie, dajemy radę. Póki co, nasz apel wciąż jest aktualny, każdy, kto się zgłosi, znajdzie zajęcie dla siebie. Codziennie w mieście pracuje ok. 1 tys. wolontariuszy – powiedział.
Wśród wolontariuszy, jak wymienił wiceprezydent Przemyśla, są osoby m.in. z USA, Francji, Włoch, a nawet z Brazylii.
Polecany artykuł:
