W ostatnim czasie to jeden z najgorętszych tematów w Przemyślu. Czy rzeczywiście decyzja o likwidacji aż 130 łóżek w Wojewódzkim Szpitalu im. Ojca Pio w była dobra?
Barbara Stawarz odpowiada, że to efekt wielomięsięcznych analiz: - Jest to statystyka z ostatnich lat, która została przedyskutowana z kierownikami oddziałów. Średnie obłożenie na niektórych oddziałach wynosiło 45-50% , a więc połowa łóżek, a stała pustych (…). My po prostu dostosowaliśmy ilość łóżek do aktualnych potrzeb. Jeżeli będzie potrzeba, to my tę ilość zwiększymy.
Liczba łóżek nie świadczy o jakości i ilości świadczeń medycznych
Przemyski szpital, jak podkreśla B.Stawarz realizuje standardy europejskie: - My liczymy ilość świadczeń – mówi – nie ma potrzeby, żeby pacjent w szpitalu leżał trzy dni przed i siedem dni po zabiegu. Nowoczesne metody leczenia wyglądają dziś tak, że pacjent przychodzi na umówiony zabieg i na drugi dzień idzie do domu. Dzięki specjalistom, nowoczesnym metodom leczenia i sprzętom najlepszej jakości, jakie my w Przemyślu posiadamy.
W 2018 roku w przemyskim szpitalu leczyło się o tysiąc pacjentów więcej niż w roku 2017. Jak podkreśla B.Stawarz, w 2019 było już o dwa tysiące więcej hospitalizacji. Liczba łóżek zupełnie nie przełożyła się na ilość i jakość świadczeń.