Firma Benix to jeden z wiodących w Polsce producentów mebli tapicerowanych. Pomysł ściągnięcia tej wielkopolskiej firmy do Przemyśla narodził się jeszcze w zeszłym roku. Odpowiada za niego radna Monika Jaworska, z klubu Wspólnie dla Przemyśla, a także przemyski przedsiębiorca Tomasz Szybiak. W grudniu władze naszego miasta rozpoczęły rozmowy z biznesmenami, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Benix zdecydował się na początek ruszyć w Przemyślu z niewielką szwalnią, która zatrudniałaby około 100 osób. Szwalnia miała wystartować w marcu, ale koronawirus przesunął w czasie te plany, które w końcu ziściły się w czerwcu. Obecnie szwalnia przy ulicy Jasińskiego zatrudnia 20 szwaczek i w dalszym ciągu są tam wolne miejsca pracy.
Nie tylko szwalnia
Na szwalni się jednak nie skończy. Szefowie firmy Benix zdecydowali się otworzyć w Przemyślu fabrykę mebli.
- My się bardzo cieszmy z tego, ze powstaje nowa gałąź która kiedyś w Przemyślu funkcjonowała. Po tym jak z Przemyśla wyprowadziła się firma Forte nie ma w naszym mieście produkcji mebli, ale wierzę że tradycje są i są też pracownicy! - mówi Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla. - Cieszymy się że firma Benix zainteresowała się naszym miastem, ale teraz pora na udział naszych mieszkańców. Zawsze mówiło się, że w Przemyślu potrzebne są nowe miejsca pracy i nowe branże, więc teraz dajemy tę szansę.
Istotny jest również fakt, że firma jest gotowa na przeszkolenie pracowników.
600 nowych miejsc pracy
- Czas pandemii nas nieco zatrzymał, ale nie przestaliśmy działać. - mówi Bernard Kaczorowski, współwłaściciel firmy Benix.- Nasze plany są duże. Chcemy wybudować fabrykę, która będzie zatrudniała 500- 600 osób. Obecnie rozmowy toczą się w dobrym kierunku, dzięki natarczywości pani Moniki Jaworskiej i pana Tomasza Szybiaka, a miasto nam się bardzo podoba, aż przyjemnie tutaj przyjeżdżać (…) Obraliśmy dobry kierunek i dobre miasto.
O szczegółach prezes jednak nie chce jeszcze mówić. Pewne jest to, że chcą zainwestować i rozpocząć produkcję mebli tapicerowanych. Trwają również rozmowy w sprawie lokalizacji firmy. Nie wiadomo na razie czy powstanie ona na terenie Strefy Ekonomicznej, czy może w innym miejscu. Wiadomo natomiast, że gdziekolwiek by nie powstała, to nie powinna przeszkadzać ani mieszkańcom Przemyśla, ani środowisku naturalnemu, co podkreśla prezes Kaczorowski:
- Produkcja mebli tapicerowanych jest nieuciążliwa i nieszkodliwa. Nie mamy w planie produkować stelaży tapicerskich, chcemy je pozyskiwać od podwykonawców. Nasza produkcja jest bezpieczna, spokojna, bez hałasu i zatruwania środowiska. To tylko obijanie mebli tapicerowanych.