"W tym trudnym czasie każdy gest solidarności dodaje sił i pozwala uwierzyć, że wspólnie pokonamy wszelkie trudności"
W Polsce, również w Przemyślu i całym regionie ludzie wspierają medyków z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratowniczego.
"Codziennie otrzymujemy telefony z zapytaniem: jak możemy wam pomóc?" - informują ratownicy.
W ciągu ostatnich tygodni przemyscy ratownicy są wspierani nie tylko dobrym słowem. Wielu lokalnych przedsiębiorców organizuje im w ciepły posiłek. Inni zaopatrują ich w maseczki ochronne, czy przyłbice.
"Zadzwonił do nas pan Leszek Świątkiewicz z Szówska oferując zupełnie darmową usługę ozonowania naszych karetek" - informuje WSPR. "Nasze karetki codziennie poddawane są dezynfekcji zgodnie z procedurą, jednakże dzięki ozonowaniu mamy jeszcze większą pewność że nie ma w nich »pasażerów na gapę«" - dodaje.
#NieKłamMedyka
Pracownicy służby zdrowia z całej Polski apelują, by nie zatajać przed ratownikami, lekarzami, pielęgniarkami informacji o swoim stanie zdrowia i objawach, jakie pacjenci u siebie zauważają.
"W Polsce doszło już do sytuacji w których pacjent świadomie zataił informacje wskutek czego doszło do zarażenia personelu medycznego" - informuje Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu.
Medycy proszą o odpowiedzialność. Przypominają, że jeżeli ratownik medyczny zostanie poddany kwarantannie, bądź co gorsza, zarazi się koronawirusem, nie będzie mógł pracować - nie będzie mógł ratować ludzi.
"Nie zatajajmy informacji o objawach takich jak gorączka, suchy kaszel, ból głowy, osłabienie, duszność. Informujmy rzetelnie o pobytach za granicą bądź o kontaktach z osobami, które z zagranicy powróciły"