Palce diabła w lasach na terenie Bieszczad

i

Autor: Facebook Nadleśnictwa Cisna / Fot. Łukasz Wasłowicz Palce diabła w Bieszczadach

Bieszczady

"Palce diabła" pojawiły się w Bieszczadach. Będziesz chciał ominąć je z daleka

2023-10-13 14:13

Smród padliny w lesie wcale nie musi oznaczać, że w pobliżu leży niedojedzony obiad wilków. Może być za niego odpowiedzialny jeden z bardziej upiornych grzybów, występujący w polskich lasach. Mowa o osławionych „palcach diabła”.

Spis treści

  1. "Palce diabła" - upiorny grzyb w Bieszczadach
  2. Gdzie można spotkać Okratka Australijskiego

"Palce diabła" - upiorny grzyb w Bieszczadach

"Leśna ośmiornica", "śmierdzący róg", "palce diabła”… Roślina, na którą natknął się autor zdjęcia zamieszczonego przez profil Nadleśnictwa Cisna, ma wiele potocznych nazw. Mowa tu o Okratku Australijskim. Bez wątpienia zasługuje on na miano jednego z najbardziej upiornych grzybów występujących w polskich lasach. Równocześnie sprawy nie poprawia jego zapach, a raczej smród!

Zdjęcie niepokojąco wyglądającego grzyba pojawiło się ostatnio na Facebooku Nadleśnictwa Cisna. Czerwone „paluchy” wystające z ziemi mogą przyprawić o ciarki na plecach. Autorzy posta wyjaśnili jednak, czym jest dziwny przybysz.

Ciekawy grzyb z rodziny sromotnikowatych…

Okratek australijski – ale jego charakter stanowczo lepiej oddają potoczne nazwy – czapka stańczyka, leśna ośmiornica, śmierdzący róg, czarci szpon czy palce diabła.

Okratek nie jest trujący, ale uznaje się go za niejadalnego ze względu na bardzo intensywny zapach padliny.

#bieszczady #okratekaustralijski – możemy przeczytać w opisie zamieszczonego w poście zdjęcia.

Pod fotką zamieszczoną na facebookowym profilu nadleśnictwa od razu pojawiły się też komentarze.

„Już tam dotarł ❓Gdzie dokładniej stanowisko jest❓”

„Chyba mu dobrze u nas, jest go coraz więcej.”

„Wyglada ladnie:) ale smrodu nie znoszę 😂”

Gdzie można spotkać Okratka Australijskiego

„Palce diabła”, czyli Okratek Australijski jest przedstawicielem grzybów z rodziny sromotnikowatych. Nie jest rodzimy dla Polski, ale występuje w różnych rejonach naszego kraju. Jego zarodniki dotarły do Polski z Australii. Tropikalny przybysz został przywieziony w roślinach i ziemi trafiających do europejskich ogrodów botanicznych. Nie jest on szeroko rozpowszechniony. Można się na niego natknąć w okolicach Biłgoraja, Górach Świętokrzyskich, Górach Sowich i Pobrzeżu Gdańskim.

To, co wyróżnia Okratka, to nie tylko bardzo charakterystyczny wygląd, ale też zapach. „Palce diabła” po prostu cuchną. Woń, którą wydzielają, przypomina smród padliny. Jeśli chodzi o dobre wiadomości, Okratek nie jest trujący. Uważa się go jednak za niejadalnego właśnie ze względu na specyficzny zapach…

Co ciekawe, w niektórych rejonach świata grzyb ten objęty jest ochroną!

Jeśli spotkacie go na swojej drodze w trakcie wycieczki do lasu, lepiej omijać go z pewnej odległości…

Zobacz też naszą galerię: Grzyby wielkości dłoni. Takie zbiory tylko na Podkarpaciu!

Miał 14 kg narkotyków. Grzyby też, ale halucynogenne