- Obywatel Ukrainy wpadł na gorącym uczynku wczoraj (6 sierpnia) na przejściu granicznym w Korczowej na Podkarpaciu. - relacjonuje Piotr Zakielarz z referatu prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu. POSŁUCHAJCIE!
Oficjalnie mężczyzna jechał z transportem płyt MDF. Podejrzenia funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz Krajowej Administracji Skarbowej wzbudziła folia wystająca z elementów konstrukcyjnych podłogi. Postanowili to sprawdzić.
Szybko okazało się, że mundurowi mieli nosa, bo pod składanymi segmentami drewna ukryte było 100 kilogramów bursztynu.
Szacunkowa wartość towaru to ponad 385 tysięcy złotych.
Ostatecznie kierowca ciężarówki przyznał, że bursztyn należy do niego i miał trafić na rynek w Polsce. Na poczet grożącej kary zabezpieczono 35 tys. zł. Dalsze czynności w stosunku do osoby i ujawnionego towaru prowadzą funkcjonariusze KAS.
Ujawniony przemyt bursztynu jest drugim tego typu zdarzeniem wykrytym w tym roku przez funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału SG. Poprzednie miało miejsce w styczniu w Medyce. Wtedy strażnicy graniczni udaremnili przemyt ok. 32 kg jantaru.