Niecodzienne zjawisko w Bieszczadach. „Aż mnie dreszcze przeszły”

Niecodziennie zjawisko w Bieszczadach. To pleń

Nadleśnictwo Baligród opublikowało nagranie przedstawiające obrzydliwie wyglądające zjawisko. To pleń, który pełznie przez Bieszczady. Długi warkocz złożony z tysięcy małych larw muchówki wygląda jak jedno ciało, które porusza się w wolnym tempie. Jest to dość rzadkie zjawisko, dlatego z zauważeniem go wiążą się różne przesądy. Ten najpowszechniejszy mówił o tym, że spotkanie plenia przynosi dobrobyt i szczęście. Nagranie tegorocznego plenia pojawiło się w mediach społecznościowych bieszczadzkiego nadleśnictwa Baligród. Zobaczcie, jak wygląda pełznący pleń.

Niecodziennie zjawisko w Bieszczadach. „Aż mnie dreszcze przeszły”

Pleń można zauważyć w czerwcu i w lipcu. To dość rzadkie zjawisko, jednak w ostatnich latach pojawia się dość często. W komentarzach pod nagraniem Nadleśnictwa Baligród można przeczytać, ze widok pełznących larw nie przypadł internautom do gustu.

Niezbyt przyjemny widok, raz widziałam na żywo, ale więcej bym nie chciała tego oglądać

Uhaha, aż mnie dreszcze przeszły

Wstrętne i obrzydliwe. Nie da się na to patrzeć

Okropny widok pełzających robali

A to co jest aż mi ciarki po plecach przeszły

Nie mogę patrzeć na to

- pisali internauci. 

ZOBACZ: Najpopularniejsze szlaki turystyczne w Bieszczadach. Musisz je odwiedzić

Źródło: Niecodzienne zjawisko w Bieszczadach. „Aż mnie dreszcze przeszły”