Joanna ze Strzyżowa utonęła, ratując swego 10-letniego syna. Tragedia w Irlandii!

i

Autor: Ballycotton RNLI/Facebook

Wydarzenia

Joanna ze Strzyżowa utonęła, ratując 10-letniego syna. Tragedia w Irlandii!

2023-06-27 14:15

34-letnia Joanna, pochodząca ze Strzyżowa w województwie podkarpackim utonęła w Irlandii, próbując ratować 10-letniego syna. - Jej synek miał problemy w wodzie, zdołała go dociągnąć do skał, ale sama została porwana przez silny prąd morski - informują w poniedziałek irlandzkie media.

Spis treści

  1. Joanna rzuciła się na pomoc dziecku
  2. Joanna uratowała synka. Zmarła w szpitalu
  3. Joanna pochodziła z Podkarpacia

Joanna rzuciła się na pomoc dziecku

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę po południu na plaży Ballycroneen w pobliżu Cork na południowym wybrzeżu Irlandii. Jak relacjonują irlandzkie media, gdy Joanna W. zobaczyła, że jej syn Stanisław ma problemy w wodzie, ruszyła mu na pomoc. Kobieta zdołała go dociągnąć do pobliskich skał wystających z wody, których mógł się trzymać, czekając na przybycie pomocy. Jednak sama została porwana przez silny prąd morski.

CZYTAJ TAKŻE: Parę dni temu ukradziono auto w Norwegii. Odzyskano je na polskiej granicy

Joanna uratowała synka. Zmarła w szpitalu

Chłopiec został zabrany z wody przez załogę śmigłowca ratunkowego, zaś matka - przez łódź ratownictwa wodnego, ale nie reagowała na udzielaną pierwszą pomoc i w szpitalu w Cork, dokąd ją przetransportowano, stwierdzono zgon. Wody w okolicy plaży Ballycroneen znane są z silnych prądów morskich.

Joanna pochodziła z Podkarpacia

Irlandzkie media podają, że Joanna W. pochodziła ze Strzyżowa w województwie podkarpackim, a w Irlandii od kilku lat mieszkała wraz z mężem i dwójką dzieci w niewielkiej miejscowości Cloyne na wschód od Cork. Jak dodają, pracowała w branży turystyczno-hotelarskiej, a rodzina była dobrze zintegrowana z lokalną społecznością.

ZOBACZ: Dramatyczne skutki burz i nawałnic na Podkarpaciu

Noc Kupały w Wiosce Fantasy w Kuńkowcach pod Przemyślem