Od projektu do jego realizacji daleka droga, ale przecież od czegoś trzeba zacząć i chwali się to, że jeszcze jednak komuś się chce! Stworzenia wizualizacji terenów wybrzeża Sanu podjęło się Przemyskie Stowarzyszenie Forum Rozwoju Przemyśla. Pisaliśmy o nich niedawno w kontekście powstania ścieżki rowerowej na trasie Przemyśl – Malhowice TUTAJ.
Pomysł powstał w 2017 roku i nie jest to bynajmniej byle jak wrzucona na Facebooka idea, o której zapomina się po kilku dniach od publikacji. Członkowie stowarzyszenia długo pracowali nad projektem zanim pokazali go światu. Chodzi o zagospodarowanie terenu od mostu kolejowego do wysokości hotelu Akademia po stronie starego miasta.
- Chcemy by do Przemyśla powrócił taki trend, który obecnie jest widoczny w Europie, żeby odwrócić miasto ku rzece. Żeby ludzie częściej spędzali tam swój wolny czas. - powiedział nam Grzegorz Kość z Forum Rozwoju Przemyśla.
Co z kwestią zalewową?
To pewnie pierwsza myśl nie tylko każdego malkontenta przemyskiego, który spotyka się z tym pomysłem. Otóż Forum Rozwoju Przemyśla ma tu konkretną odpowiedź!
- Przewidzieliśmy to. I nawet powiem dość przewrotnie, że z tegorocznej wiosny wyciągnęliśmy bardzo ważną lekcję, ponieważ wkomponowaliśmy na całym tym obszarze takie elementy architektury, które nawet jeśli rzeka wystąpi z brzegów, nie ucierpią z tego powodu, zaś budynki usługowe nie są trwale z gruntem związane, mają charakter sezonowy. - mówi G. Kość
Skąd miasto weźmie na to środki?
To kolejne bardzo ważne pytanie. Pomysłodawcy tego projektu na nie również mają dość sprecyzowaną odpowiedź:
- Miasto aktualnie stara się o środki w ramach funduszy norweskich i chcielibyśmy naszym projektem wesprzeć działania miasta w pozyskaniu tych funduszy i właśnie dzięki nim zrealizować tę koncepcję. - powiedział G. Kość.