Gotówka a zakupy. Czy kasjer może nie wydać grosza?
Płatności bezgotówkowe przyzwyczaiły nas do wygody. Gotówka jako środek płatności schodzi zdecydowanie na drugi plan. I tu czasem może pojawić się problem. Co w sytuacji, gdy jednak musimy nią zapłacić, a nie mamy odliczonej kwoty? Czy kasjer ma prawo nie wydać nam gotówki? Co z klasycznym pytaniem o "grosik"? Jak się okazuje, klient nie ma specjalnego pora do manewru, gdy je usłyszy...
Czy kasjer może odmówić sprzedaży?
Co na temat wydawania reszty mówi polskie prawo? Nie nakłada ono na sprzedającego obowiązku wydania reszty! Nie ma co do tego wątpliwości - obowiązek przygotowania odpowiedniej kwoty spoczywa na kupującym.
Do sytuacji w komunikacie prasowym odniosło się Biuro prasowe Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
"(...) Teoretycznie sprzedawca nie ma obowiązku wydania reszty, czyli konsument powinien mieć odliczoną kwotę" - możemy przeczytać w informacji UOKiK-u.
Równocześnie sam Kodeks cywilny wskazuje role sprzedawcy i klienta. Zgodnie z jego zapisami kasjer musi przekazać kupującemu prawo do własności towaru i ma obowiązek jego wydania. Kupujący z kolei ma towar odebrać i zapłacić za niego - co ważne - wskazaną cenę. Oznacza to, że to na nim spoczywa obowiązek jej przygotowania.
W praktyce oznacza to, że kasjer może unieważnić transakcję, jeśli nie jest w stanie wydać reszty. Choćby ta była minimalna, groszowa. Co to oznacza dla klienta? Cóż, jak się okazuje pytanie o to, czy kasjer może być "dłużny grosik" jest aktem jego dobrej woli. Jeśli klient nie wyraziłby zgody na takie rozwiązanie, transakcja może zostać unieważniona, i to wyłącznie z jego winy! Niemożność wydania reszty jest tu wystarczającym powodem.
To właśnie m.in. dlatego płatności bezgotówkowe zyskały na popularności. Likwidują one potencjalny problem z wydaniem reszty.
Drożyzna na rzeszowskich bazarach i w sklepach
Zobacz naszą galerię poniżej!